💡 Jest rok 2043. Stoję na rogu Marszałkowskiej i al. Jerozolimskich.
💡 Wychodzę z rakiety SpaceX na powierzchnię Marsa.
💡 Patrzę na niebo i widzę dziesiątki międzykontynentalnych rakiet balistycznych.
💡 Znajduję się na pokładzie Titanica, wpatrując się w górę lodową na horyzoncie.
💡 – To czego chciałbyś się dowiedzieć? – pyta mnie Jan Paweł II.
💡 Jestem w Matrixie. Morfeusz oferuje mi niebieską i czerwoną pigułkę.